środa, 3 października 2012

Trampki górą

Pamiętacie te czasy, kiedy starsi i młodsi, przy każdej okazji zakładali tzw. adidasy, joggingi... Niby tak nie dawno, ale to już nieaktualne. Od dwóch sezonów, kto żyw zakłada trampki, tenisówki, balerinki, halówki...słowem obuwie tekstylne, które tak do końca, nie jest już tak tekstylne. W związku z tym, że klienci sklepów obuwniczych chcą nosić takie obuwie przez cały rok, to mamy trampki wysokie- a'la "martensy", ocieplane w środku misiem i wodoodporne, z cholewkami zrobionymi z PU, skóry licowej i zamszu. Oto, pierwszy z brzegu przykład, klik:
tenisówki z cholewką z PU ,
albo to


Jeśli chodzi o kolory, to koniec z nudą- już nie tylko klasyczna czerń i biel, ale najprzeróżniejsze kolory, a przede wszystkim są, klik w hurtowniach i sklepach z butami: czerwone w różnych odcieniach i zielone, a właściwie cała gama kolorów. w przypadku obuwia damskiego, specjalnie to nie dziwi, ale krwisto czerwone trampki w rozmiarach męskich- czemu nie:
Poza jednobarwnym obuwiem tekstylnym, jak najbardziej trendy są buty zdobione najróżniejszymi nadrukami, klik- tenisówki w łączkę , albo ciekawie wyglądające, klik-  wysokie trampki zdobione esami floresami
Trudno powiedzieć jak długo potrwa ta moda, ale jak na razie nie ma sygnałów, świadczących o rychłym końcu- przeciwnie projektanci wykazują dużą pomysłowość i ochotę do projektowania nowych wzorów tekstylnego obuwia, odzew z rynku, też jest żywy, a więc wszystko przed nami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz